Przypowieści
biblijne
Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha!».
Przypowieść ta jest przenośnią głoszenia słowa Bożego między ludźmi. Siewca to sam Jezus, ale także każdy, kto naucza Ewangelii. Jego nauki są porównane do ziaren, a słuchacze do różnego rodzaju podłoża, na które upada ziarno. Ci, którzy przychodzą słuchać, ale nie rozumieją są jak ziarno rzucone na drogę, które ptaki symbolizujące szatana natychmiast porwą. Z takiego ziarna nie będzie pożytku.
Grunt kamienisty jest metaforą słuchaczy, którzy mają dobre chęci, ale brak im wytrwałości.
Słowo Boga nie
zdoła się zakorzenić w ich duszach i wyrzekną się go, kiedy tylko jakieś trudności i prześladowania zagrożą
jego bezpieczeństwu. Im także nauka Chrystusa nie przyniesie korzyści duchowych.
Kolejna grupa słuchaczy to ci, którzy dopuszczają do siebie naukę, ale zapominają o niej
pod wpływem pokus
światowych: bogactwa, przyjemności. Te ziemskie, złudne dobra zagłuszą w nich głos Boga, a słowa nauczania zmarnują się w ich duszach.
Wreszcie są ludzie, którzy są otwarci i przygotowani na słowo Boga
, jak urodzajna gleba. W ich sercach
nauczanie Ewangelii zakorzeni się, ponieważ chcą słuchać i starają się je zrozumieć. Tacy słuchacze są
prawdziwymi chrześcijanami, którzy będą przekazywać Prawdę następnym pokoleniom i w ten sposób rozmnożą
prawdziwą wiarę na świecie.